środa, 27 listopada 2019

Elektryki w Poznaniu.

     Kolejny techniczny wpis na moim blogu, wiem... Wybaczcie, drodzy Czytelnicy - ale nie mówiłem, że będzie łatwo. ;-) Dziś rozpoczęła się liniowa eksploatacja pierwszych elektrycznych autobusów bateryjnych w stolicy Wielkopolski. Od rana "na pierwszy ogień" poszła linia numer 174. Łączy dwa duże osiedla z odległych od siebie końców miasta. Nie dziwi więc fakt, że autobusy zasilane energią elektryczną z akumulatorów pojawiły się na ulicach rejonów miasta przez tą linię obsługiwanych. 
Zadajmy sobie pytanie, w jakim stopniu takie pojazdy są ekologiczne?
  W momencie eksploatacji stricte w mieście lub w mniejszych miejscowościach - w dużej mierze są ekologiczne. Dzieje się to za sprawą braku emisji szkodliwych związków chemicznych powstających w wyniku spalania oleju napędowego - nie występuje to zjawisko w silniku elektrycznym. Jednakże emitowane ciepło i opary materiałów, z którego jest zrobiony akumulator podczas jego pracy, nie wpływają korzystnie na środowisko. Produkcja samych akumulatorów jest bardzo szkodliwa dla jakości powietrza. Wiem to z opowiadań, nie jestem w tej dziedzinie ekspertem. 
Uważam, że trzeba rozważyć wszystkie aspekty, dlatego tworząc ten wpis, podjąłem próbę analizy argumentów przemawiających "za" i "przeciw" elektryfikacji taboru autobusowego przewoźników. Co o tym myślicie, drodzy Czytelnicy, jakie jest Wasze zdanie na ten temat?  W Poznaniu będzie jak na razie 57 elektrobusów. 

Źródło:
http://m.infobus.pl/mpk-poznan-w-elektrycznej-rodzinie-z-solarisem-_more_119395.html

czwartek, 7 listopada 2019

Rewolucja na polskim rynku tramwajowym. Aktualizacja.

    W dniu 06. listopada 2019 roku ujrzał światło dzienne pierwszy z łącznie pięciu jednoczłonowych, częściowo niskopodłogowych tramwajów dla Elbląga. Producentem tych wozów jest podpoznański Modertrans, a pojazd nosi oznaczenie Moderus Beta MF09AC (MF - częściowo niskopodłogowy, 09 - seria / odmiana, AC - alternating current, tj. prąd zmienny, tramwaj posiada silniki zasilane prądem zmiennym). Tym samym stała się bardzo ważna rzecz na rynku tramwajowym naszego kraju. Dotychczas nie istniały tego rodzaju wagony na ulicach polskich miast. Linie mało rentowne były obsługiwane taborem niedostosowanym do osób z niepełnosprawnościami, osób starszych i matek z dziećmi we wózkach. Obecnie tramwaje niskopodłogowe będą mogły pojawiać się na zdecydowanie mniej obleganych przez pasażerów trasach. Dlatego jest duża szansa, że nowe Moderusy sprawią, iż mieszkańcy coraz częściej będą wybierali komunikację miejską jako codzienny środek transportu. 
Mówiąc ogólnie - jednoczłonowe tramwaje niskopodłogowe mają jeden bardzo duży atut - są elastyczne przewozowo. W przypadku niskich potoków pasażerskich mogą być uruchamiane pojedyncze wagony, w przypadku standardowych potoków pasażerskich - składy dwuwagonowe. Istniałaby również możliwość połączenia trzech wagonów w skład. 
Tramwaje dla Elbląga nie będą jednak miały możliwości połączenia ich ze sobą. Wynika to ze specyfiki technicznej tych pojazdów, jak również z charakteru sieci tramwajowej miasta. Moderusy są zatem "uszyte na miarę".
Nie posiadam własnych zdjęć tego pojazdu, jednakże zainteresowanych kieruję na stronę internetową pod linkiem.

Źródło:
https/www.transport-publiczny.pl/mobile/pierwszy-krtoki-moderus-beta-dla-elblaga-gotowy-dotarl-do-lodzi-63060.html

sobota, 2 listopada 2019

Cisza.

    Wierzę, że każdy z nas kiedyś będzie w Raju. Dzień wszystkich świętych i zaduszki są dla mnie czasem refleksji, zatrzymania się choć na moment. Chciałbym zawsze pamiętać o tych, którzy szybciej się Tam znaleźli niż ja. Strata fizyczna drugiego człowieka, mojego znajomego, kolegi, może kiedyś... przyjaciela - zaboli. To jest ludzkie - odczuwać pustkę, tęsknotę za kimś, kto był dla nas ważny. 
Jednakże ja czerpię z wczorajszego i dzisiejszego dnia również radość. Jestem wierzący i ufam Bogu, że moi (lub Twoi, drogi Czytelniku) bliscy i znajomi są szczęśliwi w wieczności. Nadzieja oraz ufność w obietnicę daną nam przez Jezusa, dodaje nieprawdopodobnie dużo siły w tych chwilach, gdy kogoś nam zabraknie. Przecież "lada moment" spotkamy się z bliskimi nam ludźmi. Czyż nie jest wspaniałe to czekanie, czas, który jest nam teraz dany. 
"(…) Nie zapominajcie tak prędko..., nie zapominajcie tak lekko tych, co już nie śpiewają, których minął już czas" [fragment utworu "Nie zapominajcie o tych" z rep. Leszka Długosza - muz.: Leszek Długosz, sł.: Leszek Długosz]. 
   Wieczność - pojęcie, którego człowiek nie jest w stanie objąć rozumem. Nieskończoność czasu... i Miłosierdzia. Gdy będzie nam dane tego dostąpić - wiecznego szczęścia, życia - nie umrzemy nigdy! Nigdy! Nawet za miliard lat. Zresztą w wieczności nie istnieje takie coś, jak czas. Jakie to jest nieprawdopodobne, a zarazem wspaniałe! Śmierć (fizyczna) jest tylko momentem przejścia do wieczności. Swoją drogą, ciekawe, czy są tam tramwaje? 😉 W każdym razie poprosiłem mojego Anioła Stróża, by była tam choć jedna linia tramwajowa (choćby jedna na całe Niebo). Powiedział, że załatwi - i ja w to wierzę, że On to zorganizuje. 
Jakie masz przemyślenia, którymi chciałbyś się podzielić, Czytelniku? Zastanawiasz się czasem nad przemijaniem, wiecznością? Jeśli zechcesz, to pozostaw odpowiedź w komentarzu pod tym wpisem. Zapraszam! 🤲🏻