sobota, 18 kwietnia 2020

Gorzów znów tramwajowy.

Na dobre stanie się to prawdopodobnie w połowie wakacji. Od wczoraj trwają intensywne testy taboru, infrastruktury torowej, przystankowej. Ciekawostką jest to, że w mieście będą kursowały zarówno tramwaje niskopodłogowe, jak i wysokopodłogowe. Tramwaje przyjazne osobom starszym, matkom z dziećmi i osobom na wózkach inwalidzkich będą dwustronne, dwukierunkowe. Jazdy testowe po odbudowanym nowym torowisku odbyły się dnia 17. kwietnia 2020 roku. Oby wszystko przebiegło pomyślnie, ponieważ mieszkańcy Gorzowa funkcjonują bez tramwajów już dwa i pół roku. Byle dotrwać do 2. lipca 2020 r. 😉

Źródło:
https://www.transport-publiczny.pl/mobile/gorzow-twistem-przez-centrum-miasta-powrot-tramwajow-w-lipcu-64418.html

https://gorzow.wyborcza.pl/gorzow/7,36844,25878493,twist-przejechal-kolo-katedry-na-2-lipca-maja-juz-kursowac.html

Niepełnosprawność, czyli szklanka do połowy pełna!

Tak, drogi Czytelniku, dobrze przeczytałeś. Ona istnieje, zarówno w moim życiu, jak i nas wszystkich (znamy mniej lub więcej osób z różnym rodzajem niepełnosprawności) i długo będzie jeszcze żyła. Ważne jest to, jak na nią patrzymy. Z jednej strony jest ograniczeniem, nie mogę wielu rzeczy zrobić, nie zostanę sprinterem nigdy, nie będę pracował jako motorniczy, nie poczuję nigdy w naturalny sposób, jak to jest zgiąć kolano. Pamiętam jedynie wrażenie, odczucie jakie miałem, gdy zgiąłem jedną część protezy i oparłem sztuczną stopę o podnóżek wózka. Mogę tylko powiedzieć, że było to dziwne uczucie. 
Jednakże brałem udział w zawodach pływackich, pracuję od trzech lat we Fundacji działającej na rzecz osób niepełnosprawnych i staram się ćwiczyć, by zachować sprawność mojego szkieletu. Tak więc... Szklanka do połowy pełna - i oby zawsze można było ugasić pragnienie. Tego Tobie i sobie życzę. 🙂

Tęsknota...

... towarzyszy nam od kilku tygodni. Istnieje wiele powodów, które wzbudzają to uczucie - mniejsze poczucie bezpieczeństwa, niepewność kolejnych zdarzeń, ale przede wszystkim wspomnienia wspólnych spotkań, ważniejszych świąt rodzinnych (także tych prywatnych), bliskości z drugim człowiekiem. Tęsknimy za radościami, smutkami, naturalnym głosem, którego nie zniekształca mikrofon w komunikatorze. 
Piękne jest to, iż mimo tych trudnych chwil dla nas wszystkich potrafimy wspólnie działać, przestrzegać obostrzeń dotyczących funkcjonowania w tym specyficznym czasie. Tęsknota jest nam potrzebna, wzbudza w nas pragnienie współdziałania, motywuje do rozsądnych decyzji. Tęsknota pomaga nam dążyć do celu, to znaczy do zbudowania warunków sprzyjających naszemu bezpieczeństwu i powrotu do "normalności". Im intensywniej będziemy przestrzegać restrykcji i pozwolimy działać odpowiednim służbom - medycznym, naukowcom - tym szybciej ten "coronacyjny" czas przeminie. Nie myślmy tylko o sobie, ale przede wszystkim o tym, że jesteśmy częścią społeczności, zatem naprawdę jesteśmy za siebie (nawzajem) odpowiedzialni. 
Wrócimy do siebie na pewno!