wtorek, 16 października 2018

Nawet przez moment...

       Nie szukam odpowiedzi na pytanie o przyczynę tego, co obecnie jest. Istnieje (ona) od zawsze, nieprzerwanie. Nie ma we mnie tego pytania. Nawet przez moment.
Dostaliśmy życie od Stwórcy. Zapytasz tego, kto z miłości i z dobrego serca daje Tobie coś od siebie, "Dlaczego akurat to lub ta rzecz?" - naprawdę? Zapytasz go "a innego czegoś / innych nie było?". Przecież sam wiesz, że było, ale Ty otrzymujesz nie tylko podarunek sam w sobie, ale serce i pamięć o Tobie od ofiarującego. Nie myśl o tym, co mógłbyś dostać, nawet przez moment.
   Nawet przez moment nie przejdzie Tobie przez myśl to, co Ty mógłbyś innemu człowiekowi dać?... I pozwól sobie pomóc. :-) Nie musisz bez przerwy się siłować ze swym życiem. Możesz za to szukać szczęścia w drugim człowieku i dla drugiego człowieka.