sobota, 29 października 2022

Jesteś zła!

      Pewnie ktoś zapyta, czy takie myśli przewijają się przez moją głowę. Ja odpowiem: tak. Być może zaskakuje Cię, drogi Czytelniku, moja odpowiedź. Jest ona w opozycji z tym, co we wcześniejszych tekstach pisałem o kobiecie mojego życia. 

W każdym z nas rodzą się myśli mniej przyjazne na czyiś temat. Jest to spowodowane naszymi doświadczeniami w relacji z drugim człowiekiem. Działamy często impulsywnie, słowa jakieś przedostaną się w najczulsze emocje i odczucia naszego rozmówcy. Niestety zapominamy w tym wszystkim, że słowo mówione lub pisane zawsze ma swoją określoną wagę, siłę. Czasem sami nie potrafimy tego ciężaru utrzymać, dlatego tak bezwiednie, niedbale "rzucamy" nimi. Zdarza nam się nie raz, że możemy "zburzyć" czyjeś zaufanie do nas, czyjeś uczucia, dobre myśli. Kruszy się to wszystko na drobne kawałki. Z cegieł dom wybudujesz, z pokruszonych kawałków... Niby też, ale nie będzie on już taki stabilny, mocny, jak przedtem. A czasem nie ma jak tego zebrać.

     Moja niepełnosprawność też mnie co jakiś czas wyprowadza z równowagi. Jej zazdrość, natarczywość w działaniu. Niemniej jednak niezmiennie kocham Ją. Doceniam to, że przy mnie jest, że jesteśmy "sam na sam" i mamy czas dla siebie. Wśród jej i moich przywar potrafimy znaleźć wiele szczęścia, wiele pozytywnych cech i emocji, które pomagają nam w codziennym życiu. Nie chcę, by Ona odeszła. Dobrze, że jest!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz