Zastanawiam się, ile - jako współcześni ludzie - jesteśmy w stanie dać sobie wzajemnie? Jakie wartości możemy przekazać, ofiarować? Myślę, że wiele dobrego słowa, życzliwości, troski - jest to przecież w zasięgu naszych działań. Jednak, aby to było realnie ofiarowane, musi za tym iść nasza wola, na siłę nic nie będzie wiarygodne. Jeśli dajesz coś, to nie oczekuj, że dostaniesz "1:1" identyczne, ponieważ mogłoby to wyglądać, jak oczekiwanie "oddaj mi to". Przyjmij to, co drugi człowiek tobie ofiarowuje, ponieważ jest to jego najcenniejsza cecha lub postawa. Jego - nie twoja; ale dana z ogromu dobroci serca. Jeśli darzysz kogoś sympatią, zaufaniem, to staraj się okazać mu to w najpiękniejszy sposób, by twój gest był na długo zapamiętany.
Piękne gesty, dobre słowa, wsparcie wobec kogoś, są przez niego zapamiętane, wręcz "zakorzenione" w sercu. Dobrem karmisz, dobrem się nasycisz. Ot taka "dieta cud". Cud wzajemnego szacunku, przyjaźni, cud... niepamięci o złu, cud przebaczenia. Korzystajmy z tego "Menu" w restauracji, co zwie się Życie. Częstuj się!
Wartości z Menu stosują nieliczni , świat staje się obłudny i zatracony w tym co przyziemn, a to ci od Pana Boga pochodzi jest dla ludzi zatrudnienia czasami nie wykonalne 😔🤔
OdpowiedzUsuńTo prawda, niektóre sytuacje nas przytłaczają. Ale Pan Bóg zawsze nam zostawia "wyjście awaryjne", a jest nim modlitwa. Wiara w Jego nieskończoną miłość.
Usuń