Jesień jest dla mnie oczekiwaniem na to, co ma nadejść. Musimy się przygotować do tego w sposób przemyślany i spokojny. Liście też muszą najpierw opaść, by drzewa przygotowały się do zimy srogiej lub łagodnej. Tak samo my w naszym życiu musimy być przygotowani na różne sytuacje, które nam Bóg lub los zaplanował.
Czasem jest tą sytuacją odejście od nas naszego drogiego przyjaciela. Musi odejść, by założyć rodzinę i być szczęśliwym. Pozwolić odejść, jest jednym z piękniejszych wyrazów miłości przyjacielskiej.
Przecież świadomość tego, że jest szczęśliwszy, podnosi na duchu i "rekompensuje" stratę choć w części. Potrafimy to docenić, zaakceptować zmiany w naszym życiu? Jest to czasem trudne, może nierealne w naszym przekonaniu. Lecz jeżeli damy sobie czas, na pewno coś się zmieni. Od nas zależy, czy na lepsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz